Operacja pokazowa 16 października 1846 roku

Tego jesiennego poranka, pod błękitną kopułą teatru anatomicznego w bostońskim Massachusetts General Hospital, zebrała się publiczność złożona z lekarzy i studentów medycyny.

Młody dentysta William Morton i doświadczony chirurg John Collins Warren mieli zaprezentować skutki użycia eteru na operowanym pacjencie. Mimo początkowych nerwów i spóźnienia Mortona, z powodzeniem podano znieczulenie. Następnie Warren przeprowadził operację, w czasie której wyciął niewielki guz z szyi pacjenta. Po przebudzeniu operowany miał podobno stwierdzić, że czuje tylko zadrapanie na szyi. To był dowód na skuteczność metody znieczulającej Mortona. Świadkowie zapamiętali, że doktor Warren zwrócił się do publiczności: „Panowie – to nie żadna bujda!” (Fenster J.M., 2001: s. 79)

Chociaż eter jako substancja do znieczulenia ogólnego był użyty kilka razy wcześniej, to demonstracyjna operacja z 16 października była publicznym dowodem na jego skuteczność. Tym samym stała się przełomowym wydarzeniem w historii anestezjologii, a miejsce pamiętne operacji nazwano Ether Dome.

Warren uznał wydarzenie za wystarczająco ważne, żeby zaprosić właścicieli studia fotograficznego Southworth & Hawes. Jednak nie zgodzili się oni na wykonanie zdjęć ze względu na spodziewaną dużą ilość krwi. Zamiast tego sytuację odtworzono specjalnie dla fotografów. W późniejszym czasie Southworth & Hawes zrobili jeszcze zdjęcia innych operacji.

Bez znieczulenia? – chirurgia przed Mortonem

Od opium do gąbki usypiającej

Czasami wyobrażamy sobie, że ludzie odcinali sobie nogi i wyrywali zęby „na żywo”. W epoce nowożytnej, jeszcze na początku XIX wieku rzeczywiście operacje bywały robione bez znieczulenia lub przy minimalnym znieczuleniu, ale prawda jest bardziej złożona. Zarówno chirurgia jak i próby znieczulania pacjenta były znane przynajmniej we wczesnej starożytności. Nie tak dawno naukowcy odkryli ślady udanej amputacji na szkielecie sprzed 31 tys. lat. Oczywiście nie wiemy, czy operację wykonano po jakimkolwiek znieczuleniu, wiemy tylko, że pacjenta nie zabiła utrata krwi ani gangrena. Wiadomo jednak, że przynajmniej 5000 lat temu w Sumerze stosowano już opium jako środek znieczulający. W wielu starożytnych kulturach istniały różne sposoby na zmniejszenie bólu podczas operacji. Nie wszystkie były niezawodne i skuteczne. Najczęściej używało się środków silnie uspokajających, a nawet halucynogennych. Były to często zioła lub – jak w przypadku średniowiecznej gąbki usypiającej – mieszanki specjalnie spreparowanych ziół. Tańszą alternatywą był mocny alkohol. Z przyczyn religijnych nie używali go jednak lekarze arabscy – wynalazcy gąbki usypiającej.

Na początku XIX wieku stosowano też miejscowe znieczulenie przez odcięcie dopływu krwi lub przymrożenie operowanego miejsca. (por. - Fenster J.M.: s. 26) To było możliwe tylko przy pewnych zabiegach.

Oleum dulce vitrioli, czyli eter

Eter (profesjonalnie zwany eterem dietylowym, C4H10O) jest bezbarwną, lotną substancją, uzyskiwaną z alkoholu etylowego. Został zsyntetyzowany niezależnie kilka razy w historii. Jako pierwszy dokonał tego prawdopodobnie już w VIII wieku arabski alchemik Dżabir Ibn Hajjan. Przynajmniej jeszcze dwóch uczonych przeprowadziło reakcję niezależnie od siebie – Ramon Llul w XIII w. i Valerius Cordus w XVI w. Ten ostatni używał nazwy Oleum dulce vitrioli.

Paracelsus jako pierwszy zwrócił uwagę na znieczulające działanie substancji. Mimo to aż do początku XIX wieku nie wyciągnięto z sugestii uczonego żadnych poważniejszych wniosków. Eksperymentowano z dożylnym podawaniem opium, ale na środki znane ze średniowiecza patrzono z podejrzliwością. Alchemia, której były produktem, była odrzucana jako praktyki magiczne (niegodne chrześcijanina) albo traktowana jak zabobon (niegodny racjonalisty). Eter kojarzył się ze starymi alchemikami, dlatego nie był pierwszą substancją, o której myślano jako o środku znieczulającym. Sama nazwa oznacza kwintesencję, którą alchemicy uważali za doskonałą substancję. (por. Bynum. W., 2016: s. 23) Dopiero w połowie XVIII wieku niemiecki chemik – August Sigmund Frobenius – użył jej na określenie Oleum dulce vitrioli.

Gaz rozweselający

Innym wziewnym środkiem znieczulającym, stosowanym przez bostońskich lekarzy był podtlenek azotu (N2O), zwany też gazem rozweselającym. Jednak długo ignorowano jego właściwości. (por. Fenster J.M., 2001: s. 3) Tym bardziej że podawanie w czystej postaci nie dawało pożądanych efektów. Ten sam doktor Warren, który współpracował z Mortonem podczas demonstracji 16 października 1846 roku kilka lat wcześniej wykonywał operację na pacjencie odurzonym N2O. Niestety środek nie był wystarczający i pacjent odczuwał ból, jakby nie podano mu znieczulenia. Dlatego zmazanie wcześniejszego blamażu było tak ważne dla samego Warrena, kiedy zgodził się na demonstrację nowego środka znieczulającego.

Mimo początkowych niepowodzeń podtlenek azotu stosuje się do dziś w mieszankach z innymi gazami i środkami dożylnymi. Do czasu zastosowania narkozy eterem wybudzanie się, krzyki i omdlewania z bólu pacjentów na stole operacyjnym były uważane za część ryzyka.

Początek nowoczesnej anestezji

Młody bostoński dentysta

Wszyscy znają nazwiska Pasteura czy Semmelweisa – ludzi, których starania doprowadziły zmniejszenia śmiertelności w szpitalach. Jednak Morton nie jest tak bardzo znany. Z pewnością nie zyskał oczekiwanej sławy za życia.

Operacje przed wynalezieniem narkozy, czyli najlepsze sposoby na znieczulenie pacjenta przez XIX wiekiem
Dagerotyp odtworzonej operacji, wykonany przez studio Southworth & Hawes - fot. domena publiczna

Pochodził z ubogiej robotniczej rodziny (ojciec był górnikiem) i w młodości parał się różnymi pracami. Mając 21 lat (1840) wstąpił do właśnie otwartego, Baltimore College of Dental Surgery, gdzie w ciągu trzech lat zdobył potrzebną wiedzę i rozpoczął praktykę dentystyczną.

Dentystyka była tą dziedziną, w której znieczulenie było szczególnie pożądane. Pacjent zagrożony utratą życia zgodzi się na operację, nawet jeżeli będzie bolało. Natomiast wyrywanie czy borowanie zęba nie jest (z reguły) sprawą życia i śmierci. Dlatego złagodzenie bólu pacjentów miało większe znaczenie praktyczne. Mogło zachęcić do częstszych wizyt w gabinetach dentystycznych.

W takim kontekście William Morton zaczynał swoją pracę. Od początku próbował różnych środków, znanych od dawna – opium, gazu rozweselającego, nawet hipnozy. Nic nie przynosiło jednak wystarczająco zadowalających rezultatów.

W tym czasie poznał Elizabeth Whitman – siostrzenicę znanego kongresmena i postanowił się z nią ożenić. Rodzicom narzeczonej nie odpowiadał jednak jego zawód. Dentysta bez stopnia doktora był zwykłym felczerem – poniżej aspiracji rodziny Whitmanów. Był to jeden z powodów, dla których Morton zapisał się na studia medyczne na Harvardzie. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat Aleksandra Fleminga?

Kto naprawdę wynalazł znieczulenie eterem?

Istnieje trochę kontrowersji co do tego kto właściwie jest pionierem nowoczesnej anestezji. Charles Thomas Jackson, wykładowca w Harvardzie, geolog i lekarz twierdził, że to on zasugerował Mortonowi użycie eteru. Wiadomo jednak, że należał do sceptyków. Tak czy inaczej, to młody dentysta natychmiast wykorzystał sugestię Jacksona i uzyskał świetne rezultaty. William Morton był przede wszystkim człowiekiem czynu. Zaledwie miesiąc po udanej operacji dentystycznej z użyciem eteru otrzymał zgodę na pokaz publiczny, asystując przy operacji chirurgicznej doktora Warrena. Jednak Morton nie zastosował eteru jako pierwszy, ani nie sam nie wpadł na pomysł, żeby go użyć. Pomijając długą wcześniejszą historię tej substancji, w XIX wieku kilku lekarzy niezależnie od siebie stosowało eter. Jednym z nich był kalifornijski chirurg – Crawford Wiliamson Long, który zaczął stosować ten środek już  w 1842 roku. Eksperymenty z eterem prowadził od 1841 roku brytyjski lekarz John Snow, który później używał chloroformu jako alternatywy. Zasłynął m.in., podając znieczulenie królowe Wiktorii podczas porodów. (Bynum W.: s.110)

Zasługą Mortona było skonstruowanie aparatu do aplikacji eteru i dodatek olejku pomarańczowego – dla zabicia przykrego zapachu. (Fenster J.M.: s. 6) To ostatnie było całkowicie autorskim pomysłem. Trzeba mu też oddać sprawiedliwość, że to jego wynalazek został z powodzeniem wykorzystany podczas pierwszej publicznej demonstracji znieczulenia.

Autor: Ludwika Wykurz

Bibliografia:

  1. William Bynum, Krótka historia nauki, Warszawa 2016
  2. J.M.Fenster, Ether day, HarperCollins 2001
ikona podziel się Przekaż dalej