Andrew Carnegie – amerykański biznesmen znany jako „Stalowy Król”

Zanim Andrew Carnegie stał się miliarderem…

Andrew urodził się 25 listopada 1835 roku w Dunfermline (Szkocja). Rodzice chłopca ciężko pracowali jako tkacze, by we czwórkę mogli godziwie żyć – para miała bowiem jeszcze jednego syna, Thomasa. Rodzina Carnegie żyła skromnie, zamieszkując niewielką kawalerkę. Rodzice Andrewa razem z synami jedli, spali i wspólnie spędzali czas na zaledwie kilkunastu metrach kwadratowych. Gdy Andrew miał 12 lat, rodzice zdecydowali się wyemigrować do Stanów Zjednoczonych. Widzieli tam bowiem większe szanse na znalezienie dobrej pracy i zapewnienie swoim dzieciom lepszego startu w życiu. Zamieszkali w Allegheny City (Pittsburgh) w amerykańskim stanie Pensylwania. Matka Andrewa zajęła się tam naprawianiem butów, a ojciec zatrudnił się w fabryce bawełny. Gdy brakowało pieniędzy, pan Carnegie dodatkowo handlował pościelą.

Andrew zaczął pracować w wieku 13 lat, by dołożyć się do rodzinnego budżetu. Najpierw był opiekunem kołowrotków w fabryce tkactwa, gdzie pracował przez kilkanaście godzin dziennie. Zarabiał wówczas 2 dolary tygodniowo, mając zaledwie jeden dzień wolny od pracy. Nie było mu łatwo. Młody Andrew wiedział jednak, że za wszelką cenę musi pomóc swojej rodzinie godnie żyć. Chłopiec nie miał czasu na radosne zabawy z rówieśnikami. Ne miał wygodnego życia i nie wiedział, czym jest beztroskie dzieciństwo. Rodzice nauczyli go jednak, że ciężka praca zapewnić może dobry byt. Z właśnie takim przeświadczeniem chłopiec rozpoczął swoją przygodę z zarabianiem pieniędzy.

Z przędzalni bawełny do własnej firmy

Gdy Andrew miał 15 lat porzucił pracę w fabryce tkactwa. Został roznosicielem telegramów, pracując już za nieco wyższą stawkę (2,5 dolara tygodniowo). Stanowisko posłańca telegraficznego gwarantowało młodemu Carnegiemu nie tylko lepsze pieniądze, ale też inne ciekawe korzyści – jak np. darmowe bilety do teatru w dzień premiery. Andrew był bardzo pracowity. Wykazywał się starannością w wykonywanej pracy, był też bardzo sumienny i dokładny. W biurze telegraficznym zwróciło to uwagę kadry kierowniczej. Wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem tego, jak bardzo pilnym pracownikiem jest młody Andrew. Zaproponowano nastolatkowi zmianę stanowiska na operatora-telegrafistę.

W 1853 roku Andrew Carnegie stał się urzędnikiem telegrafu linii kolejowej Pennsylvania Railroad. W dalszym ciągu sumiennie pracował, starając się być jak najdokładniejszy w swojej profesji. Awansował niedługo potem na stanowisko sekretarza jednego z dyrektorów owej linii kolejowej, Thomasa Scotta. Dzięki temu mężczyźnie Andrew szybko otrzymał kolejny awans, tym razem na kierownika wydziału. Ciekawostką jest, iż w czasie wojny secesyjnej (1861-1865) to właśnie Andrew Carnegie pomagał w organizacji łączności telegraficznej dla armii Unii, a także planował transport i wysyłał dla armii szyny kolejowe. Andrew wtedy jeszcze nie miał pojęcia, że niedługo będzie najbogatszy w całych Stanach Zjednoczonych. O wiele bogatszy niż Cornelius Vanderbilt czy Jakob Fugger.

Był rok 1855. Andrew zarabiał już wystarczająco dużo pieniędzy, by móc spróbować je w coś zainwestować. Przedsiębiorczy Carnegie postanowił zainwestować 500 dolarów w firmę Adams Express. Kilka lat później Andrew otrzymał udziały w firmie kolejowej Woodruff. Carnegie powoli zwiększał swój majątek, nadal pracując dla kompanii kolejowej. Niedługo potem Andrew rozpoczął skupowanie akcji firm stalowniczych, zwłaszcza jednej – Keystone Bridge Company zajmującej się budową mostów kolejowych. Oprócz tego skupował również akcje firm naftowych i fabryk wagonów.

Pod koniec wojny secesyjnej Andrew Carnegie osiągnął tak doskonałe wyniki na giełdzie firm, w które zainwestował, że zwolnił się z linii kolejowej Pennsylvania Railroad. Carnegie uznał, że będzie to najlepszy czas na otwarcie swojego własnego biznesu. Jak postanowił, tak zrobił.

Andrew Carnegie – najbogatszy człowiek świata na przełomie XIX / XX wieku

Wielkie otwarcie własnej firmy

Andrew Carnegie przewidział, iż w następnych latach wzrastać będzie zapotrzebowanie na stal. Przekonał się o tym, odbywając podróż do Europy w 1973 roku, gdzie zauważył wyraźny popyt na stop żelaza z węglem. Andrew miał niezłego nosa do interesów, więc zaczął inwestować w stal. Carnegie był bardzo twardy w negocjacjach i dosłownie zmiatał konkurentów, rozwijając swój biznes do takich rozmiarów, iż sam zaczął dyktować ceny. Bez przerwy inwestował w rozwój własnej firmy, ciągle przyjmując pod siebie mniejszych partnerów biznesowych. Nigdy nie zdecydował się jednak na publiczną sprzedaż akcji. Zależało mu na samodzielnym kontrolowaniu każdego aspektu własnej działalności gospodarczej, co robił zresztą z niesamowitą szczegółowością.

Stalownie Andrewa Carnegiego, a zwłaszcza Homestead Works zakupiona w 1883 roku, zgodnie z przypuszczeniami mężczyzny zaczęły cieszyć się ogromnym zainteresowaniem. Tym samym zaczęły również przynosić ogromne zyski dla firmy Carnegiego, liczone w milionach dolarów. Dzięki temu Andrew mógł wykupić większość akcji firmy Henry’ego C. Fricka, która zajmowała się importem węgla do Ameryki. Carnegie i Frick zostali niedługo potem partnerami biznesowymi. W 1892 roku Andrew złączył swoje trzy stalownie w jedną, przekształcając ją na koncern Carnegie Steel Company. Fricka mianował dyrektorem koncernu, który odpowiadać miał od tej pory za bieżącą produkcję. Co zaś robił sam Carnegie? Nadal inwestował pieniądze i obmyślał nowe strategie rozbudowy koncernu. Jeśli szukasz więcej ciekawostek, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o wynalazcach.

Andrew Carnegie – filantrop zapewniający wsparcie nie tylko dla rozwoju przemysłu

Biznesmen rozwinął w Ameryce nie tylko przemysł, ale też transport. Koncern Carnegiego wybudował się bowiem niedaleko Wielkich Jezior, gdzie powstała cała flota statków handlowych służących do przewozu surowców i gotowych już wyrobów. Gdyby nie umiejętność Carnegiego w doborze pracowników oraz jego niezwykły zmysł inwestycyjny, na pewno nie potoczyłoby się to tak pięknym torem.

Andrew Carnegie i jego historia krok po kroku, czyli życiorys, pomysł na biznes, pieniądze, inwestycje, przedsiębiorstwa
Andrew Carnegie ok. 1878 roku - fot. domena publiczna

Dla Andrewa nie był straszny nawet kryzys gospodarczy. Gdy inne firmy upadały, Carnegie w dalszym ciągu rozwijał swój biznes i odnosił niesamowite sukcesy. Z czasem zaczął nawet kontrolować największe przedsiębiorstwa metalurgiczne w Ameryce. Jego koncert Carnegie Steel Company przekształcił się zaś w największego producenta szyn i żeliwa w Stanach Zjednoczonych. Carnegie wykupił następnie koncern Gomsted Metalurgical Plant (swojego największego konkurenta) stając się monopolistą w swojej branży. Tym samym został też najbogatszym człowiekiem na świecie, który żył na przełomie XIX / XX wieku.

Andrew Carnegie starał się jednocześnie realizować również w innych dziedzinach. Próbował sił w literaturze, pisząc do popularnych gazet artykuły o budowaniu biznesu. Regularnie wymieniał też listy z… prezydentami Stanów Zjednoczonych. Jako zamożny człowiek zaczął również inwestować w rozwój kultury i nauki, tworząc m.in. darmowe biblioteki czy przekazując pieniądze dla uczelni medycznej w Nowym Jorku.

Nie zawsze było kolorowo…

W 1892 roku w koncernie Carnegie Steel Company wybuchł strajk pracowników. Zbuntowali się oni przez drastyczne ucięcie stawek za tydzień pracy. Henry C. Frick odmówił rozmawiania ze związkami zawodowymi i nie chciał udzielać żadnego komentarza w tej sprawie. Sprowadził za to łamistrajków, czyli osoby pracujące w tym czasie, gdy inni strajkowali. Zapewnił im ochronę, lecz mimo to doszło do poważnych zamieszek, w wyniku których życie straciło 9 osób. Około 100 strajkujących zostało zaś ciężko rannych. Gdyby nie interwencja milicji, mogłoby dojść do jeszcze większej tragedii.

Co na to wszystko sam Andrew Carnegie? Przemilczał sprawę. W czasie trwania strajku był bowiem na wakacjach w Szkocji. Za swoją milczącą postawę został bardzo mocno skrytykowany przez związki zawodowe, tracąc w oczach pracowników. Wiele razy zapewniał ich bowiem, że popiera związki zawodowe oraz broni ich praw. Okazało się jednak, że w rzeczywistości były to tylko słowa rzucane na wiatr.

Ostatnie lata najbogatszego człowieka w Ameryce

W 1901 roku Carnegie odszedł na emeryturę. Wówczas, z majątkiem szacowanym na ponad 300 mld dolarów, uważany był za najbogatszego człowieka na świecie. Dopiero później „wygryzł” go John D. Rockefeller. Podobnie też jak John D. Rockefeller, Andrew Carnegie przeznaczał dużo pieniędzy na różne cele społeczne. Szacuje się, że na cele charytatywne wydał łącznie ponad 350 mln dolarów. Mawiał bowiem, że „człowiek, który umiera bogaty, umiera zhańbiony”.

Carnegie robił wszystko, by poprzeć swoją tezę. Sfinansował m.in. około 3000 bibliotek publicznych, promował język angielski na całym świecie, a także otworzył Carnegie Institute of Technology w Pittsburghu. 11 sierpnia 1919 roku Andrew Carnegie zmarł na zapalenie oskrzeli w Nowym Jorku. Pozostawił po sobie jednak wiele dóbr, z których do dziś korzystają inni ludzie marzący o podobnym sukcesie.

Autor: Paulina Zambrzycka

Bibliografia:

  1. Charles R. Morris: Giganci. Jak Andrew Carnegie, John D. Rockefeller, Jay Gould i J. P. Morgan stworzyli amerykańską supergospodarkę, Wydawnictwo Onepress, Gliwice 2006
  2. David Nasaw: Andrew Carnegie, Wydawnictwo Penguin Books, 2006
ikona podziel się Przekaż dalej