„Sto dni Napoleona”

Wspomniana wyżej bitwa pod Lipskiem miała doniosły wpływ na dalsze losy Napoleona. 6 kwietnia 1814 roku na mocy traktatu w Fontainebleau zmuszono go do podpisania aktu bezwarunkowej kapitulacji. Pozwolono mu na zachowanie tytułu cesarskiego. Jednocześnie postanowiono go wysłać na wyspę Elbę na Morzu Śródziemnym, znajdującą się 20 km od wybrzeży Włoch.

Wygnanie było dla Napoleona Bonapartego trudnym czasem. Szczególnie pierwsze jego dni. Z czasem cesarz wziął się w garść i poświęcił się pracom na rzecz usprawnienia życia w swojej nowej „ojczyźnie” (osuszanie bagien, budowa wodociągów, mostów i dróg).

Jednocześnie Napoleon uważnie nasłuchiwał wieści dochodzących doń z Francji. Wiedział, że nie dzieje się tam najlepiej. Szczególne powody do niezadowolenia mieli wojskowi, których obdarzono głodowymi emeryturami po wcześniejszym zwolnieniu ich z armii. W tych warunkach nad Sekwaną zaczęło wrzeć. Sytuację tę wykorzystał Napoleon, powracając do Francji. Jego powrót nastąpił 1 marca 1815 roku. Rozpoczęło się w ten sposób słynne sto dni Napoleona, zakończone bitwą pod Waterloo.

Cesarz wylądował na południowym wybrzeżu Francji z kilkoma armatami i oddziałem, wynoszącym prawie 1000 ludzi. Po trzech tygodniach dotarł do Paryża. Po drodze masowo przechodziło na jego stronę wojsko. Do obozu Napoleona przyłączył się m.in. marszałek Michel Ney, który wcześniej deklarował królowi Ludwikowi XVIII Burbonowi, iż złapie uzurpatora do „żelaznej klatki”. Rzeczywistość okazała się jednak inna, zaś Napoleon w błyskawicznym tempie stał się panem sytuacji.

22 kwietnia w zajętym wcześniej Paryżu Napoleon ogłosił nową konstytucję. Opracował ją Benjamin Franklin. Na mocy nowej ustawy zasadniczej, uznawanej za bardzo liberalną, wprowadzono we Francji monarchię konstytucyjną i wolność prasy.

Bitwa pod Waterloo

Sytuacja przed batalią i strategia Napoleona

Przewrót we Francji nie był na rękę wszystkim tym, którzy poprzednio obalili rządy Napoleona. Zawiązała się rozległa koalicja antynapoleońska. W jej skład wchodziły Anglia, Prusy, Austria i Rosja. Anglicy do boju wystawili około 100 000 ludzi (gen. Arthur Wellington), Prusacy – 140 000 (gen. Gebhard Blücher), Rosjanie – 170 000 (Michaił Barclay de Tolly), Austriacy zaś – 200 000 (gen. Karl Schwarzbenberg).

W sumie siły koalicji liczyły ponad pół miliona żołnierzy. Armia angielska skoncentrowała się na terenie Belgii, pruska – w rejonie Namur, rosyjska – nad środkowym Renem, austriacka – nad górnym Renem. Napoleon dysponował wówczas armią, liczącą około 250 000 ludzi. W praktyce wojsko to było dwukrotnie mniejsze, gdyż pozostałe siły francuskie musiały bronić południowej i południowo-wschodniej granicy państwa. Sytuacja wyjściowa Napoleona była zatem nienajlepsza. Jak pokazuje historia życia tego człowieka, już niejeden raz znajdował się w podobnym położeniu i zawsze coś wymyślił. Tym razem genialny Korsykanin postanowił rozpocząć działania wojenne jako pierwszy, rzucając wszystkie swoje siły na armie Wellingtona i Blüchera w Belgii, w nadziej ich rozbicia przed nadejściem Rosjan i Austriaków. Strategia ta była dobrze przemyślana. Niestety jej wykonanie pozostawiało wiele do życzenia.

Napoleon pojawił się w Belgii w połowie czerwca 1815 roku. Od razu uderzył na Blüchera pod Ligny i zmusił go do wycofania się. Wprawdzie Prusacy ponieśli wówczas duże straty, jednak ostatecznie ich nie rozbito. Za wycofującymi się oddziałami pruskimi Napoleon wysłał 35 000 żołnierzy pod dowództwem marszałka Emmanuela de Grouchy.

Na innym odcinku frontu marszałek Ney zaatakował natomiast Wellingtona. Podobnie jak pod Ligny, zmuszono przeciwnika do cofnięcia się (pod Quatre-Brăs).

Gdy Napoleon dowiedział się o manewrze Anglików, postanowił połączyć się z armią Neya i ponownie wydać im bitwę. Anglicy przyjęli wyzwanie. 18 czerwca rozegrała się pod Waterloo (koło wzgórza Saint Jean w pobliżu Brukseli) wielka bitwa. Data ta musiała utkwić w pamięci cesarza do końca życia, albowiem starcie to zakończyło się jego sromotną klęską.

Ostatnia bitwa Napoleona – jej data, przebieg i wynik

Napoleon Bonaparte w dniu feralnej bitwy natrafił na przeciwnika równego sobie. Gen. Wellington był także dobrym wodzem. Swoją armię ustawił na południe od Saint Jean. Centrum zgrupowania oparł o farmę La Haye, prawe zaś skrzydło o zabudowania wioski Hougomont. Z kolei lewe skrzydło angielskie było bronione od wschodu przez gęsty las, co praktycznie uniemożliwiało Francuzom oskrzydlenie.

Zmagania pod Waterloo rozpoczęły się o godzinie 11.30 od ostrzału artyleryjskiego pozycji brytyjskich. Była to dość późna pora na przeprowadzenie ataku. Napoleon specjalnie tak długo zwlekał, ponieważ jeszcze kilka godzin wcześniej padał intensywny deszcz, który zamienił pole bitwy niemal w bagno. Niestety zwłoka cesarza na nic się zdała, zaś pociski wystrzeliwane przez siły francuskie grzęzły w błocie.

Przez pierwsze godziny starcia Francuzi i Anglicy bili się o dostęp do Hougoumont. Ten etap bitwy należał zdecydowanie do tych drugich, którzy zadali oddziałom cesarskim spore straty. Z kolei o godz. 13.30 Francuzi zaatakowali La Haye. Wellington z podległą sobie armią postawił się dzielnie przeciwnikowi. Kierujący na tym odcinku działaniami armii francuskiej gen. Ney był nieustępliwy i nie chciał dać za wygraną. Co rusz wysyłał kolejne oddziały, by przechylić szalę na swoją korzyść.

W decydującym momencie bitwy Ney, za zgodą Napoleona, rzucił przeciwko Anglikom kirajsjerów. Początkowo wszystko układało się po myśli dowództwa francuskiego, które było już niemal pewne odniesienia zwycięstwa. Ostatecznie tak się nie stało, ponieważ wieczorem na polu bitwy pojawił się Blücher, który wcześniej zmylił Grouchy’ego i pospieszył z pomocą Wellingtonowi. Wynik bitwy był już w tym momencie przesądzony. Anglicy wezwali Francuzów do złożenia broni. Według pewnego przekazu, jeden z cesarskich generałów Pierre Cambronne miał wówczas oświadczyć swemu otoczeniu, iż „Gwardia umiera, ale nie poddaje się” („La garde meurt, mais elle ne se rend pas”). Po tym oświadczeniu oddział Cambronna zdziesiątkowano.

Bitwa pod Waterloo i francuska jazda konna na obrazie Vive L'Empereur! Edouard Detaille
Bitwa pod Waterloo, czyli skutki, przyczyny, przebieg i dokładna data oraz straty po stronie Francji i Prus - fot. domena publiczna

Bitwa była zakończona około godziny 21.30. Wówczas to Blücher i Wellington podali sobie ręce niedaleko farmy Le Belle Aliance, gdzie mieściło się wcześniej stanowisko dowodzenia samego Napoleona. Cesarz pod Waterloo poniósł bezprzykładną klęskę. Ostatnia faza starcia zakończyła się rzezią jego oddziałów, które w popłochu uciekały z pola bitwy. Według szacunków historyków, Napoleon stracił około 25 000 żołnierzy, których ciała później spalono na stosach.

Znaczenie i ocena bitwy pod Waterloo

Bitwa pod Waterloo, kończąca wojny napoleońskie, miała kolosalne znaczenie dla dalszych losów Napoleona. Wkrótce po zadanej mu klęsce ponownie zmuszono go do abdykacji. Następnie wywieziono go na wyspę św. Heleny. Zmarł tam w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach na początku maja 1821 roku.

W bitwie pod Waterloo brali udział żołnierze, reprezentujący wiele narodowości (w tym niewielki oddział polski, dowodzony przez Pawła Jerzmanowskiego). Była to zatem swego rodzaju bitwa narodów. W jej trakcie Napoleon popełnił kilka poważnych błędów, które ostatecznie zadecydowały o jego klęsce. Cesarz nie był wówczas w stanie wyprowadzić zdecydowanych uderzeń, które definitywnie wyeliminowałyby poszczególne armie nieprzyjacielskie z dalszych zmagań. Gdyby pod Ligny rozniósł armię pruską, to mógłby następnie zwrócić się przeciwko Anglikom, co zresztą było jego pierwotnym zamierzeniem. Plan ten jednak spalił na panewce, ponieważ Prusowie umiejętnie się wycofali z pola walki, na które po jakimś czasie powrócili. Tym samym Napoleon został zaatakowany z dwóch stron, na co – jak wynika to z powyższej analizy – nie był zupełnie przygotowany.

Na klęsce Napoleona skorzystali wszyscy jego wrogowie. We Francji do władzy powrócili Burbonowie. 20 listopada 1815 roku podpisano tzw. drugi pokój paryski. Był on mniej korzystny dla Francji niż pierwszy pokój paryski (1814). Na mocy drugiego z układów, państwo francuskie zobligowano do zapłacenia 700 milionów franków kontrybucji wojennej. Przywrócono też granice państwowe z 1790 roku. Austriacki polityk Klemens von Metternich wymógł również na Francji zwrot zagarniętych przez nią dzieł sztuki i archiwaliów.

Autor: dr Mariusz Samp

Bibliografia

  1. Adkins R., Adkins L., Wojna o wszystkie oceany, Od Nelsona nad Nilem do Napoleona pod Waterloo, przekł. J. Szczepański, Poznań 2008.
  2. Bielecki R., Wielka armia Napoleona, Warszawa 2004.
  3. Bordonove G., Napoleon Bonaparte, przekł. G. Majcher, Warszawa 2010.
  4. Clark S., Jak Francuzi wygrali pod Waterloo (a przynajmniej tak im się wydaje), przekł. M. Jaszczurowska, Warszawa 2016
  5. Dziewanowski M. K., Lord Wellington – pogromca Napoleona, Wrocław 1997.
  6. Frazer A. S., Listy z kampanii Waterloo 1815, przekł. i oprac. T. Klupczyński, Zabrze-Tarnowskie Góry 2017.
  7. Gale I., Cztery czerwcowe dni, Powieść o bitwie pod Waterloo, przekł. T. Hornowski, Poznań 2008.
  8. Headley J. T., Gwardia cesarska, Od Marengo do Waterloo, przekł. K. Mróz-Mazur, Oświęcim 2012.
  9. Historia powszechna, t. 6, red. N. A. Smirnowa, Warszawa 1970.
  10. https://wiadomosci.onet.pl/swiat/bitwa-pod-waterloo-przyczyny-przebieg-skutki/4lcyg25 [dostęp: 25.11.2020].
  11. Janiszewski G., Waterloo, Bitwa, w której zginęli wszyscy [https://superhistoria.pl/xix-wiek/67625/2/waterloo-bitwa-w-ktorej-zgineli-wszyscy.html; dostęp: 15.11.2020].
  12. Keegan J., Oblicze bitwy, Studium nad bitwami pod Azincourt, Waterloo i nad Sommą, przekł. M. Grzywa, Oświęcim 2019.
  13. Leśniewski S., Napoleon Bonaparte genialny Korsykanin, Od Tulonu po Waterloo, Bóg wojny, Warszawa 2015.
  14. Malarski T., Waterloo 1815, Warszawa 1984.
ikona podziel się Przekaż dalej