Scissors Sisters - impreza, która zakończyła się masakrą

Osoby dramatu

John i Kathhleen Mulhall

John i Kathleen Mulhall mieszkali w robotniczej dzielnicy o nazwie Kilclare Gardens, zlokalizowanej na południu Dublina (Irlandia). Para wychowywała 6 dzieci, trzy córki i trzech synów, ale ich życie było dalekie od sielanki. John Mulhall bardzo źle traktował swoją żonę, wielu podejrzewało, że wręcz się nad nią znęcał. Nic dziwnego, że związek nie przetrwał próby czasu.

W 2002 r. Kathleen poznała mężczyznę imieniem Farah Swaleh Noor i nawiązała z nim romans. Po krótkim czasie Noor zamieszkał ze swoją ukochaną, nie przejmując się protestami jej męża. John nie mógł tego znieść. Zabrał kilkoro dzieci i odszedł od żony w poszukiwaniu własnego lokum. Przez rok tułał się po Dublinie, aż w końcu wrócił do Kilclare Gardens. Na szczęście dla niego w tamtym czasie Kathleen i jej nowy wybranek przebywali już na swoim.

Farah

Farah Swaleh Noor przybył do Irlandii w grudniu 1996 r., posługując się fałszywym nazwiskiem Sheilila Salim. Utrzymywał, że pochodzi z Somalii, a cała jego rodzina zginęła w Mogadiszu w trakcie wojny domowej. Późniejsze dochodzenie wykazało, że Noor tak naprawdę urodził się w Kenii, a jego rodzina miała się dobrze.

Kiedy kłamstwo wyszło na jaw, irlandzki Departament Sprawiedliwości wydał nakaz deportacji mężczyzny do rodzinnego kraju, ten jednak skutecznie się od niego odwołał. Co więcej, w marcu 1999 r. otrzymał irlandzkie obywatelstwo, ponieważ został ojcem urodzonego na wyspie dziecka.

Farah nie był jednak przykładnym obywatelem. Nie miał stałego miejsca zamieszkania, tułał się po całym Dublinie. Często wchodził w konflikt z prawem. Czterokrotnie stawał przed obliczem sądu m.in. pod zarzutem napadu i gróźb karalnych. Nigdy jednak nie trafił do więzienia. W 1997 r. Noor zgwałcił niepełnosprawną umysłowo 16-letnią dziewczynę narodowości chińskiej. Nastolatka zaszła w ciążę, ale nie zdecydowała się na aborcję i urodziła syna. Podobny los spotkał jeszcze dwie inne kobiety. Garda Síochána (w skrócie Gardaí- irlandzka policja i służba bezpieczeństwa) określiła go jako osobę stwarzającą szczególne zagrożenie wobec kobiet.

Linda i Charlotte Mulhall

Linda była starszą córką Johna i Kathleen. Wcześnie rzuciła szkołę, od nauki wolała kontakty z chłopakami. Jednemu z nich urodziła czwórkę dzieci. Po rozpadzie związku Linda nawiązała znajomość z mężczyzną imieniem Wayne Kinsella- przemocowcem i recydywistą. Prawdziwym typem spod ciemnej gwiazdy, o czym zaświadczało nawet jego rodzeństwo.

Kinsella od urodzenia miał skłonność do agresji. Już jako mały chłopiec rzucał się z pięściami na członków własnej rodziny. Pewnego dnia złamał młodszej siostrze szczękę. W maju 1996 r. został oskarżony o morderstwo i trafił na 8 lat do więzienia. W maju 2012 r. otrzymał wyrok dożywocia za zadźganie nożem niejakiego Adila Essalhiego. Wyszedł jednak na przedterminowe zwolnienie.

Kolejne wyroki nie wpłynęły łagodząco na zachowanie Kinselli. Bandyta znęcał się nad Lindą (która sama nie była aniołkiem, walczyła z uzależnieniem od alkoholu i heroiny) i jej dziećmi. W trakcie wybuchów agresji bił je kablem elektrycznym. W późniejszym czasie oskarżono go o molestowanie seksualne. Kinsella trafił na 6 lat za kratki, a maluchami zajęła się opieka społeczna.

Charlotte była o 9 lat młodszą siostrą Lindy. Podobnie jak ona nie stroniła od alkoholu i narkotyków. Trudniła się prostytucją, wielokrotnie trafiała do aresztu pod zarzutem kradzieży, niszczenia mienia, zakłócania porządku publicznego itp. Jeśli szukasz więcej ciekawych historii, sprawdź także: Kenneka Jenkins - tajemnicza śmierć w hotelowej chłodni.

Dramat w czterech aktach

Akt I - impreza

Była niedziela 20 marca 2005 roku. 30-letnia Linda i 21-letnia Charlotte spędzały czas w domu. W pewnym momencie młodsza z sióstr stwierdziła, że skoro następnego dnia wypadają akurat jej urodziny, to kobiety mogą równie dobrze zacząć świętować już teraz. Linda na początku odmówiła- dopiero co odstawiła alkohol, dzięki czemu odzyskała opiekę nad dziećmi. Zamierzała spędzić popołudnie z 11-letnim synem, więc picie z Charlotte jej się nie uśmiechało. Jej wola okazała się jednak wyjątkowo słaba. Wkrótce obie kobiety siedziały już nad butelką.

Po kilku godzinach libacji dziewczyny zdecydowały się dołączyć do ich 44-letniej matki, która bawiła wraz z partnerem w centrum Dublina. Na miejscu okazało się, że Kathleen i Farah są kompletnie pijani, ponieważ przez ostatnie trzy dni świętowali Dzień Św. Patryka. Cała czwórka odwiedziła wspólnie sklep monopolowy, gdzie kupiła butelkę wódki i napoje gazowane. Następnie wybrała się nad brzeg jednej z płynącej przez stolicę Irlandii rzek.

Kobiety zażyły tam po tabletce ecstasy (syntetycznego środka o działaniu psychodelicznym i euforycznym). Farah nie chciał brać narkotyków, ale był bardzo pijany. Stał się głośny, opryskliwy, zaczepny, a w końcu agresywny. Zwracał na siebie uwagę wszystkich dookoła. Wreszcie kobiety zdecydowały, że aby uniknąć nieuchronnych kłopotów, lepiej będzie przenieść libację z powrotem do mieszkania.

Akt II - próba gwałtu

W bezpiecznych czterech ścianach biesiadnicy z miejsca odzyskali dobry humor. Farah całkowicie się uspokoił. Charlotte i Kathleen zajęły się przygotowywaniem drinków. Z jakiegoś powodu starsza z kobiet uznała, że jej partner nie jest w tak szampańskim nastroju, jak reszta, dlatego dosypała mu do napoju rozkruszoną tabletkę ecstasy.

Czas mijał, biesiada trwała. Linda, która siedziała na kanapie obok Kenijczyka, poczuła nagle, że ten kładzie jej rękę na udzie, próbuje też bawić się jej włosami. Kobiecie się to nie podobało. Uważała, że Farah zachowuje się niewłaściwie. Nie chciała jednak robić awantury. Liczyła na to, że niechciany zalotnik w końcu sam odpuści. Charlotte była jednak dużo mniej dyplomatyczna. Kiedy tylko zorientowała się w sytuacji, zaczęła krzyczeć na mężczyznę, żeby zostawił jej siostrę w spokoju.

W końcu nawet Linda poczuła, że ma dość. Próbowała wstać i odejść, ale Farah pociągnął ją z powrotem na kanapę. W mieszkaniu Mulhallów wybuchła awantura. W pewnym momencie Noor złapał 30-latkę za ramię i zaczął ciągnąć w stronę sypialni. Nie ulegało wątpliwości, że zamierza ją zgwałcić. Kathleen stanęła napastnikowi na drodze. Ten rzucił się na nią z pięściami. Kilkukrotnie pokazał również gest podrzynania gardła.

Akt III - rzeź

Kathleen wrzasnęła: On mnie zabije! Musicie go zabić pierwsze! Spanikowana Charlotte pobiegła do kuchni, gdzie znalazła niewielki nożyk do cięcia kartonu. Tak uzbrojona wróciła do salonu, złapała Faraha od tyłu za głowę i przejechała ostrzem po jego szyi. Mężczyzna poderwał się na równe nogi, zatoczył i upadł na podłogę, uderzając się przy tym w głowę. Nie stracił jednak przytomności. Kobiety były przerażone, że mimo tak poważnej rany nadal jest w stanie się ruszać.

Niewiele myśląc, Charlotte ponownie poderżnęła napastnikowi gardło. W tym momencie Linda postanowiła pomóc siostrze. Wyciągnęła z szuflady młotek i poczęła tłuc mężczyznę po głowie. Po chwili w całym pomieszczeniu zrobiło się czerwono od krwi. W tym samym czasie Kathleen pozostała całkowicie bierna. Usiadła przed telewizorem z drinkiem w ręce i czekała, aż jej córki skończą. A trwało to upiornie długo. Upojone alkoholem i odurzone narkotykami kobiety kompletnie straciły nad sobą kontrolę.

Akt IV - krwawa łaźnia

Kiedy obie dziewczyny nieco oprzytomniały i zrozumiały, co się naprawdę stało, zaczęły panikować. Kathleen przytomnie rozkazała im pozbyć się ciała. Linda i Charlotte przeniosły zwłoki do łazienki z zamiarem rozczłonkowania. Było to zadanie niezwykle trudne, ponieważ kobiety miały do dyspozycji jedynie tępy nóż do chleba, malutki nożyk do kartonu i młotek.

Młodsza z sióstr okazała się dużo bardziej opanowana i metodyczna. Podczas gdy Linda płakała i krzyczała, Charlotte z mozołem wykonywała niezbędne czynności. Cały ten upiorny proces trwał pięć godzin. Ciało Faraha zostało pocięte na 9 części, które trafiły następnie do plastikowych worków. Siostry chciały je wyrzucić do kubłów, zorientowały się jednak, że najbliższa wizyta służb sprzątających nastąpi dopiero za pięć dni. Do tego czasu rozkładające się szczątki mogłyby zwrócić czyjąś uwagę. Trzeba było wymyślić plan B.

Zbrodnia i kara

Wielkie sprzątanie

Kobiety umieściły okrwawione szczątki w trzech torbach sportowych, a następnie zabrały się za sprzątanie mieszkania. Zadanie było iście syzyfowe, ponieważ krew ofiary była dosłownie wszędzie- na podłodze, ścianach i suficie. Morderczynie potraktowały wybielaczem niemal każdy centymetr kwadratowy lokalu. Kiedy skończyły, wszystko lśniło czystością.

Wcześnie rano następnego dnia objuczone sportowymi torbami członkinie rodziny Mulhall wybrały się na spacer nad pobliski kanał. Dla przypadkowych przechodniów cała trójka wyglądała zupełnie

zwyczajnie. Żaden ze świadków nawet nie przypuszczał, co znajdowało się w taszczonym przez nie bagażu. Linda, Charlotte i Kathleen zatrzymały się przy pobliskim kanale. Wrzuciły do wody wszystkie części ciała Faraha z wyjątkiem głowy i penisa. Te ostatnie zakopały w płytkim grobie w jednym z dublińskich parków.

Przez następne trzy dni cała trójka intensywnie imprezowała, aby pozbyć się koszmarnych wspomnień i wyrzutów sumienia. Alkohol i narkotyki nie pomagały jedynie Lindzie. 30-latka przeżywała prawdziwe katusze. Nie mogła sobie znaleźć miejsca. Dużo płakała.

Noga

Dziesięć dni później jedna z nóg zamordowanego Kenijczyka wypłynęła na powierzchnię kanału. Na miejscu natychmiast pojawili się policyjni płetwonurkowie. Po kilku godzinach pracy odzyskali pozostałe szczątki (z wyjątkiem głowy i penisa- tych nie odnaleziono nigdy). Na początku śledczy myśleli, że zabity człowiek był rasy białej, woda bowiem niemal całkowicie pozbawiła tkanki pigmentu.

Z uwagi na brak głowy tożsamość denata udało się potwierdzić dopiero po wystosowaniu stosownego apelu do opinii publicznej. Jeden ze znajomych Faraha rozpoznał go po charakterystycznej koszulce. Sekcja zwłok wykazała, że zabitemu mężczyźnie zadano co najmniej 27 ciosów nożem. Z uwagi na charakterystyczne okaleczenia śledczy przez pewien czas sądzili, że Noor zginął w wyniku rytualnego mordu. Hipoteza ta po konsultacji z ekspertami została odrzucona. Sprawdź także ten artykuł: Masakra w Circeo - młodzi, bogaci, zdeprawowani.