Amerykańska seryjna morderczyni Belle Gunness

Kim była Belle Gunness?

Belle Gunness urodziła się 11 listopada 1859 roku w Selbu (Norwegia). W 1876 roku przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie poślubiła Madsa Sorensena. Belle urodziła mu trójkę dzieci. W 1900 roku Sorensen zmarł, a Gunness przeniosła się do miasta La Porte – głównie dlatego, iż przebywało tam sporo imigrantów z Norwegii. Kobieta szybko znalazła się na ustach wszystkich mieszkańców La Porte – niewielkiego wówczas miasteczka w stanie Indiana. Szeptano o niej nieustannie. Sąsiedzi niekiedy rozmawiali z kobietą. Następnie plotkowali między sobą o tym, jakie cierpienie doskwiera Belle. „Ta nowa” miała bowiem ciągle złamane serce, z czego zwierzała się niektórym mieszkańcom. Współczuli jej nie podejrzewając, że nowa sąsiadka kłamie.

Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mieszkający w La Porte podziwiali Gunness – nie tylko za wytrwałość i dumę, mimo wiecznie złamanego serca. Zachwycali się wyglądem kobiety. Belle ważyła znacznie powyżej 100 kilogramów, jednak zawsze wyglądała perfekcyjnie. Miała znakomite proporcje. W tamtych czasach kobiety o tak obfitych gabarytach, jak Belle Gunness, były dla mężczyzn ideałem. Nic więc dziwnego, że kobieta miała wokół siebie całą masę adoratorów. Sąsiedzi lubili Belle, ona była dla nich miła. Nikt zatem nie spodziewał się, że uśmiechnięta Gunness w rzeczywistości jest niczym… druga Jane Toppan.

28 kwietnia 1908 roku dom Belle Gunness spłonął. Na miejscu tragedii znaleziono spalone ciała dzieci Belle Gunness. Zlokalizowano również pozbawione głowy ciało dorosłego człowieka, które miało należeć do Belle Gunness. Nie było jednak pewności, czy to ono – przecież przy ciele kobiety nie znaleziono głowy. Spekulowano, że popełnione zostało morderstwo. Bo jak to wszystko inaczej wytłumaczyć? W trakcie wyjaśniania okoliczności tragedii szeryf Smutzer i jego zastępcy doszli do wniosku, że winny musi być Ray Lamphere. W La Porte wiele osób słyszało bowiem, jak Lamphere otwarcie groził Belle Gunness. Belle była szefową Raya Lamphere’a. Mężczyzna pracował na jej farmie – kobieta kupiła farmę za pieniądze z ubezpieczenia po zmarłym mężu. Pewnego dnia Ray został jednak zwolniony przez Belle. Dzień po pożarze domu Belle Gunnes, zastępcy szeryfa znaleźli Raya w nowej pracy. Mężczyzna nie miał dowodów na swoją niewonność, więc go zatrzymano.

Jak było naprawdę? Czy Ray Lamphere zabił Belle Gunnes? A może kobieta go szantażowała? Jaka naprawdę łączyła ich relacja? Tego z pewnością się już nie dowiemy. Wiadomo jednak, że historia nie skończyła się wcale na aresztowaniu Lamphere’a. Szeryf postanowił bowiem przeszukać posiadłość Belle, by znaleźć jakiekolwiek poszlaki i dowody winy Raya. Co udało się znaleźć? Ciała kilkudziesięciu osób, rozczłonkowane i rozrzucone w chlewie. A może zainteresuje cię także ten artykuł o morderczyni Jane Toppan?

Kochankowie, zdrady i miłosne rozczarowania

Cofnijmy się do momentu, gdy Belle przybyła z dziećmi do La Porte. Po śmierci męża Gunness dostała pieniądze z ubezpieczenia, które postanowiła ulokować w starym dwupiętrowym domu w mieście. Brzydki dom błyskawicznie zmieniła w przytulne i ciepłe miejsce, które stało się oazą dla niej i dzieci. Belle Gunness niedługo potem poznała nowego mężczyznę, Petera. We dwoje zajmowali się ciężką pracą na polu, która dawała im pieniądze. W 1902 roku ukochany Belle nagle zmarł. Ponoć śmiertelnie zraniła go maszynka do mielenia mięsa, która spadła i uderzyła mężczyznę w głowę. A przynajmniej taką wersję wydarzeń Belle przedstawiła lokalnej komendzie policji.

Gunness zdawała się jednak wcale nie rozpaczać po śmierci Petera. Na farmie szybko pojawiali się bowiem kolejni mężczyźni, którzy pomagali Belle w zajmowaniu się żniwami. Wymagały one ogromnej siły i determinacji, z czym niewielu mężczyzn dawało sobie radę. Zrezygnowani odchodzili więc z farmy, jeden po drugim. Część z nich zalecała się do Belle, jednak ona nie chciała słyszeć o kolejnym małżeństwie.

Wśród „kandydatów do pomocy” był wspomniany już Ray Lamphere. Mężczyzna znany był jako znakomity stolarz w La Porte, dlatego Belle chętnie go zatrudniła. Okazało się, że Gunness romansowała ze stolarzem – niektórzy sąsiedzi widywali ich nawet chodzących za rękę. Lamphere był ponoć do szaleństwa zakochany w kobiecie. Z czasem jednak do jego uszu zaczęły docierać plotki, iż Belle widywana jest w towarzystwie innych mężczyzn. Co było w tym wszystkim najdziwniejsze? Każdy kochanek Belle Gunness… znikał. Zazwyczaj po tym, gdy kobieta go uwiodła i namówiła na wyciągniecie z banku wszystkich oszczędności.

Belle Gunness a problem mężczyzn znikających z La Porte

Belle Gunness żaliła się sąsiadom, że ciągle trafia na niewłaściwych mężczyzn. Ponoć wszyscy przychodzili do niej na chwilę, a później nagle uciekali. Belle rozpaczała i zastanawiała się nad tym, co robi nie tak, iż przepłasza potencjalnych kandydatów na męża. Ray Lamphere po zatrzymaniu wyznał, że co jakiś czas zakradał się do posiadłości Belle. Za każdym razem trafiał ponoć na innych mężczyzn krzątających się po posesji. Coraz więcej sąsiadów Belle Gunness zaczęło też łączyć ze sobą różne fakty. Nikt przede wszystkim nie słyszał zbyt wiele o mężczyznach, którzy pomagali kobiecie przy żniwach. Ani o tym, co działo się z nimi po rzekomej ucieczce od Gunness.

Sprawa zaczęła być dziwna. Pojawiały się coraz większe wątpliwości o domniemanej winie Raya Lamphere’a. Większość oczu mieszkańców La Porte zwróciła się w stronę rzekomo nieżyjącej Belle Gunness. Bo jak to możliwe, że kobieta miała tylu kochanków, którzy nagle – jeden po drugim – rozpływali się w powietrzu? Dlaczego nie zabierali swoich kosztowności? Skąd żyjąca z farmerstwa Gunness miała tyle cennych rzeczy? Sąsiedzi nieraz widzieli ją przecież w lokalnych pubach, bawiącą się w najlepsze i wydającą mnóstwo pieniędzy. Właśnie te wątpliwości zmobilizowały szeryfa Smutzera do przeszukania posiadłości Belle Gunness. Znalazł tam guziki od męskich płaszczy, zegarki i puste portfele. Oprócz tego trafił również na ludzkie kości.

Belle Gunness, czyli seryjna morderczyni z La Porte

Kogo zamordowała Belle Gunness? Kolejne przerażające dowody

Jednym z zalotników Belle był niejaki Andrew Helgelein. Do La Porte przybył jego brat, Asle – przeczytawszy artykuł o pożarze domu Belle Gunness. Asle wiedział o romansie swojego brata, dlatego prędko zjawił się w La Porte. Jego brat nie odzywał się już od dłuższego czasu. Asle nie mógł zrozumieć, dlaczego Andrew nagle zniknął. Zwłaszcza, że dość długo utrzymywał bliską znajomość z Belle. No i tym bardziej, że powierzył jej własne oszczędności. Nic się tu nie zgadzało. Asle udał się na policję, by zeznawać w sprawie podpalenia domu Gunness i zgłosić zaginięcie brata. Przedstawił kobietę jako chciwą materialistkę, która chciała wyciągnąć od Andrewa pieniądze. Policja nie uwierzyła w słowa nowo przybyłego do miasta. Przecież miejscowi policjanci znali Belle lepiej. Ponoć.

Gdy Asle usłyszał o wykopanych rzeczach w posiadłości Belle Gunness ruszył tam by sprawdzić, czy przypadkiem nie ma w zgliszczach przedmiotów należących do Andrewa. Nie przyznał się kim jest, oferując pomoc w kopaniu na terenie farmy Gunness. Z całą pewnością nie podejrzewał jednak, że zamiast rzeczy należących do brata odkopie jego… rozczłonkowane zwłoki.

Wraz z ciałem Andrewa Helgeleina wykopano inne ofiary, m.in. przyrodnią córkę Belle (która ponoć wyjechała na studia, jak twierdziła niegdyś Gunness). Spokojne miasteczko przeszył dreszcz strachu. Wszyscy przecież tak bardzo współczuli sąsiadce. Tak bardzo wspierali ją w niepowodzeniach miłosnych. A tu nagle okazuje się, że Belle Gunness jest okrutną morderczynią? Coraz więcej osób zaczęło łączyć ze sobą różne historie z życia Belle i potwierdzać, że kobieta czasami zachowywała się podejrzanie. Senne La Porte w kilka dni stało się istną pożywką dla mediów. Dziennikarze z całej Ameryki zjeżdżali się do miasta, by spisać historię przerażających zbrodni.

Kim były ofiary Belle Gunness? I czy udało się wykopać… głowę morderczyni?

Śmierć z rąk Gunness ponieśli głównie mężczyźni, którzy się z nią spoufalali. Wśród dziesiątek nazwisk ofiar wymienia się m.in. Ole Buseberga, który w 1907 roku wybrał oszczędności z banku w towarzystwie Belle Gunness. Ponoć wyjechał później z miasta. Wymienia się też Olafa Lindbloe’a, Chrisa Chrisroffersona (ten pojechał do St. Louis) i Henry’ego Gurholta (również wyjechał w trakcie żniw). Ciała wszystkich tych mężczyzn znaleziono rozczłonkowane na terenie posiadłości Gunness. Oprócz ich zwłok, w ziemi pogrzebanych było też znacznie więcej martwych ciał.

Ludzie z miasta nie pamiętali wszystkich mężczyzn, którzy odwiedzali farmę. Pomocnicy Belle gościli na farmie często przez krótki czas, więc nikt nie zdążył się nawet z nimi zapoznać. Zwłaszcza, że mężczyźni rzekomo szybko gdzieś później wyjeżdżali, zostawiając kobietę samą. Nikt z ekipy śledczych wciąż nie mógł jednak trafić na najważniejszy „element układanki” – głowę Belle Gunness. Dowód ten miał bowiem przesądzić o losie Raya Lamphere’a, oskarżonego o podpalenie domu Gunness i zamordowanie jej. 12 maja 1908 roku znaleziono złote zęby Belle. Dentysta kobiety (dr Norton) potwierdził, iż faktycznie należą one do jego pacjentki. Ray Lamphere został w związku z tym oficjalnie oskarżony o spalenie domu Gunness, a także zabicie kobiety.

W międzyczasie zaczęto sprzedawać na terenie posiadłości Gunness wszystko, co do niej należało, a czego nie zdążył strawić pożar. Lamphere cały czas upierał się zaś, że jest niewinny. Proces trwał, mieszkańcy miasta znów się podzielili. Jedni wierzyli Rayowi, inni zaś chcieli, by mężczyzna zawisł na szubienicy. Pojawiły się jednak nowe dowody w sprawie. Niejaki John Anderson zeznał, że widział panią Gunness w towarzystwie innej kobiety na dwie doby przed wybuchem pożaru. Wówczas zaczęto powiązywać jego zeznania z faktem, iż ciało kobiety bez głowy wcale nie było gabarytów Gunness. Belle ważyła znacznie powyżej 100 kg, zaś ciało – rzekomo należące do Belle – było o prawie 40 kg lżejsze. Może to nie była Belle, lecz zwłoki kobiety, którą Anderson widział w towarzystwie nGunness?

Ostatecznie nie znaleziono wystarczających dowodów, by skazać Lamphere’a na śmierć. Mężczyzna poszedł jednak do więzienia, w którym niedługo potem zmarł z powodu gruźlicy. Nigdy nie znaleziono też głowy Belle Gunness – a wyłącznie jej złote zęby, których kobieta mogła się przecież pozbyć celowo. Ciekawy jest fakt, że Gunness na kilkadziesiąt przed swoją rzekomą śmiercią udała się do adwokata, by spisać testament. Przypadek?

Zagadka śmieci Belle Gunnes wciąż zostaje nierozwiązana

Obrońcy Lamphere’a uwierzyli, że Belle Gunness żyje i ukrywa się gdzieś w La Porte. Przez wiele lat mieszkańcy miasta oglądali się za siebie w obawie, iż kobieta nagle wyłoni się z mroku i znów kogoś zamorduje. W latach 30-tych ludzie widywali ją też ponoć błąkającą się po różnych miastach stanu Indiana.

Zagadka śmierci Belle Gunness nigdy nie została rozwiązana. Czy kobietę zamordowano? A może Gunness popełniła samobójstwo? Podpaliła swój dom, zamordowała dzieci, upozorowała swoją śmierć i uciekła? Czy dożyła późnej starości w innym mieście? Z pewnością nigdy się już tego nie dowiemy. W La Porte County Historical Society do dziś można jednak obejrzeć wystawę związaną z tajemniczą historią Belle Gunness.

Autor: Paulina Zambrzycka

Bibliografia:

  1. Stephen J. Giannangelo, Jarosław Groth (tłum.):Psychopatologia seryjnego morderstwa, Wydawnictwo Jeżeli P to Q, Poznań 2007
  2. Stukan Jarosław: Seryjne morderczynie, Wydawnictwo Estymator, Warszawa 2021
ikona podziel się Przekaż dalej