Podróżnik, youtuber ryzykant

Kenneth

Kenneth Veach, znany wszystkim jako Kenny, urodził się w 1967 r. na przedmieściach Las Vegas, gdzie spędził wczesną młodość. Przez lata pracował dla dużej korporacji, dzięki czemu zgromadził całkiem spory majątek. Dobra sytuacja finansowa zachęciła mężczyznę do zmiany trybu życia i skoncetrowania się na licznych pasjach. Veach zamienił więc biuro na garaż własnego domu, gdzie próbował tworzyć różnego rodzaju wynalazki.

Jednym z jego “produktów flagowych” była świecąca maskotka przedstawiająca niedźwiedzia polarnego. Kenny był niezwykle dumny z tego pomysłu i chciał go przedstawić szerszej publiczności. Założył więc kanał na Youtube, który nazwał snakebitmgee. Prawdopodobnie liczył na to, że kiedyś jego filmik wpadnie w oko bogatemu inwestorowi, który sfinansuje produkcję zabawki.

Pustynia

Główną pasją Kennetha była jednak pustynia Mojave. A konkretniej samotne wędrówki po tym niebezpiecznym, odludnym i surowym terenie, rozciągającym się na obszarze 4 amerykańskich stanów: Kalifornia, Utah, Arizona i Nevada. Te 65 tys. km² piasku, żwiru, kikutów suchych roślin i pyłu pomagało mężczyźnie odprężyć się i zebrać myśli. Kenny wręcz je uwielbiał. Często zapuszczał się na dalekie wyprawy, które trwały nawet kilka dni. Lubił się w ich trakcie sprawdzać, zabierając - na przykład - wyjątkowo małą ilość wody i prowiantu. Swoje wyczyny dokumentował na krótkich filmikach, które wrzucał do sieci. Ich stałym fragmentem była tzw. “zabawa z grzechotnikami” - mężczyzna łapał je za ogon i pokazywał do kamery. I nawet wizyta w szpitalu z powodu ukąszenia nie skłoniła go do porzucenia tego ekscentrycznego hobby.

Mimo pozornej niefrasobliwości Veach był niezwykle dobrze przygotowany do swoich wędrówek. Znał i respektował wszystkie niebezpieczeństwa, jakie mogą człowieka spotkać na Mojave. Budził szacunek wśród turystów dzięki fachowej wiedzy. Zdarzali się jednak i tacy, którzy uważali go za wariata, albo uzależnionego od adrenaliny ryzykanta z “parciem na szkło”. Faktem jest, że Kenny wielokrotnie narażał swoje życie na niebezpieczeństwo, choć ostatecznie z każdej opresji udało mu się wyjść cało.

Samotny wśród ludzi

Na wciąż obecnych w Internecie filmikach ten nietuzinkowy nomada sprawia wrażenie wesołej, energicznej, wiecznie roześmianej osoby. Kiedy mówi, a mówi dużo i ciekawie, obszernie gestykuluje. Potrafi przyciągnąć uwagę odbiorcy i zaciekawić go swoim przekazem. Szczególnie interesująco opowiada o domu, który kupił za skrupulatnie oszczędzane przez 7 lat pieniądze, i samodzielnie urządził. W tej dość specyficznej przestrzeni centralne miejsce zajmowały liczne artefakty pochodzące z wypraw na pustynię Mojave.

Niewielu wiedziało, że wiecznie zadowolona z życia persona to tylko jedna strona medalu. W istocie Kenny przez lata zmagał się z depresją i rozmaitymi problemami psychicznymi, w tym najprawdopodobniej z PTSD. Veach nabawił się zespołu stresu pourazowego w młodości, kiedy odnalazł ciało ojca, który jakiś czas wcześniej odebrał sobie życie. To makabryczne doświadczenie - mimo upływu lat - nie dawało mężczyźnie spokoju.

Z powodu bolesnej przeszłości Kenneth czuł się obco wśród ludzi. Jak sam twierdził, nigdy nie miał stałej partnerki. W wieku 47 lat był już jednak nie tylko ojcem, ale nawet dziadkiem. Niektóre źródła podają, że w 2014 r. Veach spotykał się z kobietą imieniem Sheryon Pilgrim. Dzielił z nią zamiłowanie do pieszych wędrówek po pustyni, choć partnerka relatywnie rzadko mu towarzyszyła. Przeważnie jej ukochany przemierzał Mojave sam, eksplorując po drodze opuszczone miasteczka, pamiętające jeszcze czasy gorączki złota, kopalniane szyby, jaskinie.

Jaskinia M

Son of an Area 51 Technician

Kenny nie był specjalnie płodnym youtuberem, ale chętnie komentował dzieła innych twórców. Pewnego dnia zainteresował się filmem zatytułowanym Son of an Area 51 Technician (Syn Technika ze Strefy 51). Warto w tym miejscu przytoczyć czym jest słynna Strefa 51 - to zbudowana w 1955 r. na pustyni Mojave amerykańska baza wojskowa, służąca do testów nowych technologii militarnych. W ciągu lat wokół tego tajemniczego obiektu narosło wiele teorii spiskowych. Główna z nich głosi, że są tam przetrzymywani przybysze z kosmosu, których statek rozbił się w okolicach Roswell w 1947 r.

Kenny napisał pod filmem, że podczas jednej ze swoich samotnych wypraw przebywał w pobliżu wspomnianej w nim Strefy 51. Znalazł tam dziwną jaskinię, do której wejście miało kształt litery M. Obiekt niezwykle go zainteresował. Kiedy mężczyzna ruszył w jego kierunku, poczuł “dziwne wibracje”: Zawsze kiedy znajdę na swojej drodze jaskinię, to do niej wchodzę. Chciałem tak zrobić i tym razem. Ale kiedy podszedłem do tej konkretnej jaskini, nagle moje ciało zaczęło wibrować. Im bliżej podchodziłem, tym wibracje stawały się silniejsze. Wtem poczułem ogromny strach. Uciekłem stamtąd z podkulonym ogonem. To była najdziwniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek przeżyłem.

Wyzwanie

Dziwną i tajemniczą historię natychmiast podchwycili inni użytkownicy. Wkrótce pod słowami Kenny’ego zaroiło się od wyzywających i drwiących komentarzy. Zarzucały one podróżnikowi kłamstwo i chęć przykucia uwagi. Wyśmiewały jego wiarygodność, kwestionowały umiejętności. Niektórzy nawet stwierdzili, że mężczyzna nigdy nie był na pustyni, a filmiki dokumentujące jego wycieczki są tak naprawdę fałszywkami.

Z jakiegoś powodu czterdziestosiedmiolatek dał się wciągnąć w dyskusję z hejterami, chociaż powszechnie wiadomo, że takich debat po prostu nie da się wygrać. W końcu stwierdził, że wróci na pustynię, odnajdzie tajemniczą Jaskinię M i tym sposobem utrze nosa wszystkim niedowiarkom. Zabiorę ze sobą kamerę i pistolet - dla bezpieczeństwa - zapowiedział. Sprawdź także ten artykuł: Egbert i Cornelia - tajemnicze zaginięcie w Dolinie Śmierci.

Nie wchodź tam!

Zmotywowany negatywnym feedbackiem Kenny spełnił swoją obietnicę. Był niemal pewien, że jaskinia znajduje się w odległości około 11 km na południe od Strefy 51. Ale jako że nigdy nie używał kompasu ani nawigacji, miał poważne problemy ze zlokalizowaniem poszukiwanego miejsca. Nagrał krótki filmik dokumentujący przebieg dziesięciogodzinnej przebieżki. Uchwycił na nim mnóstwo ciekawostek - różne dzikie zwierzęta oraz interesujące rośliny, ale po głównym celu podróży nie było nawet śladu.

Filmik trafił do Internetu 14 października 2014 r. Zebrał mnóstwo negatywnych komentarzy. W wielu z nich użytkownicy nawoływali Veach’a do powrotu na pustynię, aby w końcu udowodnił swoją prawdomówność. W kontrze do tych wypowiedzi stanęło dziwne ostrzeżenie anonimowego użytkownika: Nie! Nie rób tego. A jeśli znajdziesz wejście do jaskini, nie wchodź do niej. Jeśli to zrobisz, już nigdy nie wyjdziesz. Tajemniczy nieznajomy więcej się nie odezwał.

10 listopada

10 listopada 2014 roku czterdziestosiedmiolatek zdecydował się podjąć wyzwanie po raz kolejny. Poinformował Sheryon, że udaje się na krótką wyprawę na pustynię. Zamierzał spędzić w terenie tylko jedną noc. Będąc już w tracie podróży wrzucił do sieci filmik zatytułowany M Cave Hike. Widać na nim Kenny’ego stojącego przy wejściu do opuszczonej kopalni. Turysta opowiada, gdzie dokładnie się znajduje: Mój samochód został tam, daleko, za wzgórzami. Po drodze minąłem poligon bazy wojskowej. Mamy przy sobie broń, bo chcę być gotowy na każdą ewentualność. Jedne z jego ostatnich słów brzmiały: Jaskinia, której szukam, jest głęboka i ciemna. Wejście do niej znajduje się nisko, więc muszę uważać, żeby jej nie przegapić. (...)

Kiedy po dwóch dniach Kenny nie pojawił się w domu, jego dziewczyna zaalarmowała policję w Las Vegas. 22 listopada poszukiwaczom udało się zlokalizować telefon komórkowy mężczyzny. Przedmiot leżał w pobliżu wejścia do szybu, przy którym globtrotter nagrał swój ostatni film. Ciała jednak nie było w środku, co stwierdzono dzięki specjalnej kamerze opuszczonej aż na samo dno. Nie odnaleziono go również nigdzie indziej mimo zaangażowania sporych sił i środków.

Gdzie jesteś?

Hipotezy

Historia Kenny'ego szybko stała się kanwą rozmaitych spekulacji i teorii spiskowych. Jedni, rzecz jasna, byli przekonani, że wścibski turysta zapuścił się tam, gdzie nie potrzeba, i został “zniknięty” przez tajne służby. Drudzy twierdzili, że być może odnalazł jaskinię, wszedł do niej i umarł w wyniku działania sił nadprzyrodzonych. Jeszcze inni udowadniali, że winne jest UFO, duchy itp. Wszystko wskazuje jednak na to, że zaginięcie Veach’a ma zupełnie prozaiczne podłoże.

Oczywiście istnieje możliwość, że mężczyzna uległ w trakcie wycieczki jakiemuś wypadkowi: wpadł do rozpadliny, złamał nogę, zsunął się z urwiska. Zginął na miejscu lub został ciężko ranny. Zmarł nie wezwawszy pomocy z głodu, pragnienia, albo upływu krwi. Mógł również zostać zaatakowany przez dzikie zwierzę, na przykład pumę czy kojota. Drapieżnik szybko pozbawił go życia, a swoją zdobycz zaciągnął do jaskini, którymi Mojave jest wręcz usiana, aby ją w spokoju skonsumować. W grę wchodzi również spotkanie z handlarzami narkotyków, którzy chętnie lokują swoje bazy na odludnych i niebezpiecznych terenach.

Ucieczka przed długami

W Internecie pojawiły się spekulacje, że Snakebitmgee upozorował zaginięcie, aby rozpocząć nowe życie bez długów, które w 2014 r. coraz bardziej go obciążały. Problemy finansowe mężczyzny są więcej niż prawdopodobne. Najdłuższy film na jego youtubowym kanale jest w rzeczywistości ogłoszeniem, w którym Veach oferuje swój własny dom na sprzedaż. Co ciekawe, w skład nieruchomości wchodził również… on sam. Czterdzestosiedmiolatek prosił bowiem potencjalnego nabywcę o możliwość dalszego mieszkania w lokalu w zamian za świadczenie usług porządkowych.

Skoro mężczyzna chciał się w ten sposób pozbyć dzieła swojego życia, w które zaangażował mnóstwo sił, energii i całe serce, to oznaczało, że znalazł się w poważnych tarapatach. Niektórzy widzowie zwrócili uwagę, że autor zachowuje się na filmiku tak, jakby był zdesperowany. Czy jednak faktycznie żyje gdzieś w spokoju pod przybraną tożsamością? Nie ma na to żadnych dowodów.

Samobójstwo

Samobójstwo, chyba najbardziej przykra z hipotez, jest jednak bardzo prawdopodobne. Veach od czasów młodości zmagał się z różnego rodzaju problemami psychicznymi. Cierpiał na depresję, choć ze źródeł nie wynika, czy kiedykolwiek został oficjalnie zdiagnozowany. Był samotnikiem, często uciekał od ludzi. W biznesie mu nie szło. Miał dziewczynę, ale z nią nie mieszkał.

Sama Sheryon Pilgrim powiedziała w mediach, że ukochany wyznał jej kiedyś, że jeśli przyjdzie mu do głowy odebrać sobie życie, to zrobi to tak, aby nikt nigdy nie odnalazł ciała. Kobieta sądzi, że telefon komórkowy, który leżał porzucony koło nieczynnej kopalni, był znakiem pozostawionym przez jej partnera. Ale nawet jeśli, to na co miał wskazywać? Ciała mężczyzny nie odnaleziono w szybie. Ponadto Kenny miał dla kogo żyć. Czy mógłby tak po prostu osierocić dziecko i wnuka?

Historia tajemniczej Jaskini M i jej odkrywcy po dziś dzień rozpala wyobraźnię internautów. Niektórzy youtuberzy zorganizowali nawet własne wyprawy śladami Kenny’ego. Ich amatorskie śledztwa nie doprowadziły jednak do żadnego przełomu. 9 lat po zdarzeniu nadal nie wiemy co stało się z Veach’em, ani też czy jego znalezisko kiedykolwiek istniało.

Autor: Natalia Grochal

Źródła:

  1. https://niewyjasnione-zaginiecia.pl/kenny-veach/
  2. https://www.ranker.com/list/kenny-veach-disappearance/jodi-smith
  3. https://www.archiwumzbrodni.pl/zostal-po-nim-tylko-telefon-tajemnica-jaskini-m/
  4. https://www.strangeoutdoors.com/mysterious-stories-blog/kenny-veach
  5. https://nevadamagazine.com/issue/september-october-2019/11423/
  6. https://www.youtube.com/watch?v=FeDHuDWJ3k4
ikona podziel się Przekaż dalej